Czy można nazwać sukcesem osiągnięcie, które nie daje osobistego szczęścia? Czy poczucie szczęścia jest konieczne do osiągnięcia sukcesu? Czy można odnieść sukces nie będąc szczęśliwym?
W tym wpisie dowiesz się, jak być szczęśliwym i odnieść sukces. W tej kolejności.
Założenie, o którym chcę dziś napisać, stoi, jeżeli nie w sprzeczności, to daleko od nurtów wyznaczania celu. Przecież nie ma nic gorszego, niż wyznaczyć sobie doskonały cel, który jest SMART sprecyzowany, mierzalny, osiągalny, realny i określony w czasie. Po czym na drodze do realizacji tego celu przeżywać męki i katusze, aż w końcu nawet nie zauważyć, kiedy się ten cel osiągnęło, gdyż zbyt okropna okazała się ta końcowa destynacja.
Nie cele, ale działania są źródłem szczęścia i satysfakcji.
Nie chcę, żeby ten wpis był za długi, dlatego nie będę w nim analizować, czym w ogóle jest szczęście i jak je rozpoznać. Yuval Noah Harari w „Sapiens. Od zwierząt do bogów” w podrozdziale „Obliczanie szczęścia”, w części IV., ciekawie i skrótowo analizuje, jak pieniądze, zdrowie i poczucie przynależności wpływają na osobiste „poczucie dobrostanu”.
Dla mnie radość tworzenia jest największa, kiedy tracę poczucie upływu czasu. Mogłabym spędzić na tworzeniu cały dzień i całą noc, a później kolejny i kolejną. Mogłabym, ale tego nie robię, bo wiem, że konsekwencją byłoby wypalenie i depresja, co jest kolejnym tematem, którego w tym wpisie nie poruszę.
Także, u mnie uczucie szczęścia objawia się metafizycznie poprzez czarne dziury czasu oraz bardzo fizycznie, bo przyjemnym mrowieniem na plecach. Jestem szczerze ciekawa, jakie są twoje „objawy” szczęścia. Zapytałam o to paru z was. Odpowiedzieliście, że to lekkość, błogostan, cisza i spokój w głowie albo też chęć śpiewania, harmonizowania, muzyka.
Kolejnym aspektem szczęścia, o którym tylko wspomnę jest jego przemijalność i konieczność ciągłego karmienia. Pragnienie doświadczania ciągle czegoś nowego i obsesyjne interesowanie się wszystkim są charakterystyczne dla umysłów twórczych. Istnieją takie umysły, które lubią powtarzalność, bezpieczeństwo procedur, które trzymają swoje projekty i zdjęcia na kluczach USB, w archiwach, pudełkach, dyskach, starych komputerach. Umysł twórczy przeważnie działa inaczej. Karmi się nowym, nieznanym, niepewnym, chaotycznym. My uciekamy od powtarzalności. Chcemy robić ciągle nowe rzeczy, a jeżeli już stare, to inaczej, ciągle coś ulepszać.
Dlatego teza na dziś:
możliwe jest osiągnięcie sukcesu twórczego poprzez codzienne robienie tylko lub głównie tego, co daje nam szczęście.
W tym kursie dowiesz się, jak być szczęśliwym i osiągnąć sukces w ośmiu krokach. Może brzmi jak clickbait, ale nim nie jest. Przekonaj się sam, oto one:
- przestań: scrollować, oglądać, czytać poradniki i wiadomości,
- znajdź codzienne czynności, które przynoszą ci szczęście,
- zacznij to robić,
- rób szybko, rzucaj szybko,
- zdefiniuj MVP i zacznij zarabiać,
- zdefiniuj gamę produktów na każdą kieszeń,
- skaluj,
- rozwijaj działalność i jej ekosystem.
Przestań: scrollować, oglądać, czytać poradniki i wiadomości
Na oglądanie tutoriali, czytanie poradników, jeżdżenie na konferencje będzie czas, ale na początku nie chcesz zaśmiecać sobie nimi głowy. Nie chcesz tracić czasu na zdobywanie niepotrzebnych informacji, martwienie się i narzekanie.
Żyjemy w społeczeństwie informacyjnym. Zdobywanie informacji nigdy nie było prostsze. One nie uciekną i też nic nie tracisz, jeżeli nie wiesz wszystkiego już teraz.
Kiedy będziesz miał konkretne pytania, wtedy poszukasz na nie konkretnych odpowiedzi. Na razie narzekanie na trudny rynek, sensacyjne wiadomości o tym, komu się udało, kto został oszukany, a kto ile zarabia, są ci do niczego niepotrzebne.
Przestań scrollować social media. Przeprowadźmy logiczny eksperyment. Załóżmy, że w mediach społecznościowych masz 1000 znajomych i osób, które obserwujesz. Nawet jeżeli każda z tych osób będzie mogła pochwalić się jednym jedynym sukcesem w roku, a sukcesem może być zagrany koncert, wydanie albumu, podpisanie kontraktu z wytwórnią, wyjazd na fantastyczne wakacje, narodziny dziecka, ślub, awans… to w ciągu najbliższego roku trzy razy dziennie, każdego dnia, dotrze do ciebie informacja o sukcesach inny. Zakładając, że jesteś osobą życzliwą i cieszysz się z sukcesów innych, to nie od razu, ale gdzie tam podświadomie, twój gadzi mózg pierwotny będzie czyjeś sukcesy odbierał, jako twoją osobistą porażkę. Ktoś wyjechał na wakacje, a mnie się od trzech lat nie udaje, bo ciągle pracuję na dwa etaty – ten zarobkowy i ten drugi – twórczy. Ktoś wydał album i gra koncerty, a ja od roku komponuję muzykę i brakuje mi jeszcze dwóch piosenek. Ktoś bierze ślub, a ja nadal nie spotkałem osoby na życie. Zauważ, że każda z tych osób pracowała wiele miesięcy, może lat na ten sukces, ale twój gadzi mózg tego nie wie. On ma wrażenie, że każdy trzy razy dziennie powinien odnosić sukcesy w życiu prywatnym, zawodowym i twórczym. Twój mózg odbierze to jako porażkę i nie pomogą żadne logiczne tłumaczenia. Gadzi mózg jest odporny na logikę.
Mam nadzieję, że nie obraziłeś się za ten gadzi mózg. Nie jest to żaden przytyk, ale termin medyczny. Jest to koncepcja opracowana przez amerykańskiego biologa Paula Macleana. Zakłada istnienie trzech części mózgu: mózgu gadziego (reptilian brain), mózgu ssaczego (mammalian brain) i kory mózgowej (neocortex). Mózg gadzi obejmuje obszar pnia mózgowego i okoliczne struktury. To najstarsza część mózgu, która odpowiada za podstawowe funkcje życiowe i automatyczne procesy. Mózg gadzi odpowiada też za odruchowe reakcje związane z unikaniem niebezpieczeństwa, poczucie odrętwienia, zamrożenie i wyzbycie się emocji. Współcześnie Seth Godin popularyzuje pojęcie gadziego mózgu, jako „lizard brain”. „The lizard brain” to metafora używana przez Setha Godina do opisania prymitywnych, instynktownych reakcji i obaw, które mogą hamować naszą zdolność do podejmowania ryzyka i kreatywnego działania, ograniczając naszą możliwość rozwoju i sukcesu.
Gadzi mózg ulegnie też złym wiadomościom o tym, że w innym kraju trwa wojna, dzieci umierają z pragnienia, psy cierpią w nieogrzewanych schroniskach… i tak dalej i tak dalej. Nie chodzi teraz o to, że masz być nieczuły na tragedie, ale postaraj się ograniczyć kontakt z sensacyjnymi wiadomościami o problemach, na które nie masz żadnego wpływu, a możesz się nimi tylko martwić. Pomyśl, że jak osiągniesz swój sukces, będziesz miał wtedy więcej mocy sprawczych, żeby naprawiać problemy, jeżeli nie całego świata, to przynajmniej twojej okolicy.
Pokaż więcej +Odłóż problemy świata na później, one nie znikną.
Znajdź codzienne czynności, które przynoszą ci szczęście
Jak być szczęśliwym? To jest pytanie, na które cała ludzkość szuka odpowiedzi i od 70 tysięcy lat powstają teorie, wyznania, sposoby i codzienne praktyki. Dlaczego jest ich tak wiele? Nie wystarczy tylko jedna? Nie, bo nie jesteśmy wszyscy tacy sami, choć tak do złudzenia podobni. Nie działają na nas te same bodźce, argumenty i metody.
W tym rozdziale mogę ci zaproponować jedną z wielu, ale dla mnie skuteczną, codzienną praktykę IKIGAI. Polega ona na codziennym odpowiadaniu sobie na 4 pytania:
co kochasz robić, w czym jesteś dobry, czego potrzebuje świat i za co możesz dostać wynagrodzenie?
Obserwuj siebie. Znajduj w codziennych czynnościach te rzeczy, które kochasz, w których jesteś dobry, których potrzebuje świat i za które możesz dostać wynagrodzenie. Zapisuj je codziennie w czterech rubrykach. Po kilku dniach, a może nawet tygodniach, zidentyfikuj punkt wspólny, jedną odpowiedź na te cztery pytania, a znajdziesz to, co sprawia, że życie wydaje się najbardziej warte życia – IKIGAI.
Pokaż więcej +Zacznij robić
Przez wiele dni obserwowałeś siebie i już wiesz, co sprawia, że życie wydaje się najbardziej warte życia. Teraz zacznij to robić codziennie. Nie jutro, nie za tydzień.
Zacznij już dziś.
Często popełniany błąd na tym etapie, to wpadanie w pułapkę braku. Co to jest pułapka braku? Polega ona na znajdowaniu wymówek, żeby nic nie robić: brak umiejętności, brak narzędzi, brak czasu… i inne wymówki.
Nie zastanawiaj się, tylko rób. Myślenie, że musisz dokupić narzędzia, programy, wtyczki, drogie mikrofony, najlepsze głośniki jest myśleniem nieprawdziwym. Zacznij z tym co już masz. Wykorzystaj najpierw te wszystkie narzędzia, które już posiadasz.
Jeżeli rzetelnie wykorzystasz wszystkie posiadane narzędzia i stwierdzisz, że jednak czegoś ci brakuje, spróbuj najpierw to pożyczyć lub zainstalować wersję trialową. Sprawdź, czy ten model, ten program, ta wtyczka się dla ciebie realnie sprawdza. W ten sposób, stopniowo kompletuj zestaw niezbędnych i najlepszych dla ciebie narzędzi.
Na tym etapie dojdziesz też zapewne do momentu blokady, braku jakiejś umiejętności lub informacji. Teraz jest czas na uzupełnienie wiedzy. Możesz zacząć oglądać tutoriale i korzystać z podręczników. Pamiętaj jednak o jak najszybszym wdrażaniu zdobytej wiedzy.
Nie oglądaj tutoriali dla samego oglądania.
Jeżeli tylko jest to możliwe, jak najszybicej znajdź mentora i jemu zadawaj pytania. Wskaże ci najprostszy sposób na pokonanie przeszkód, które staną na twojej drodze do doskonalenia się w robieniu tego, co przynosi ci szczęście.
Pokaż więcej +Rób szybko, rzucaj szybko
Ambicja i wytrwałość są dobre, pod warunkiem, że lokujesz je w coś, co rzeczywiście sprawia ci radość. Jak często okazuje się, że nasze wyobrażenie o jakiejś pracy mija się z codzienną rzeczywistością.
Chciałeś pracować w dynamicznym zespole, z ludźmi pełnymi energii i pomysłów, a twoja codzienność to odpisywanie na maile i pisanie raportów, których nikt nie czyta.
Chciałeś zostać lekarzem, żeby pomagać ludziom, ale twój dzień pracy jest za długi, pacjentów za dużo i nie masz czasu na niesienie kompleksowej pomocy, a tylko na schematyczne diagnozowanie przypadków. I to ciągłe zmęczenie.
Może chciałeś zostać piosenkarzem i występować na scenie przed skandującą publicznością, ale grasz tylko w barach, dla niezainteresowanej publiczności, a do tego nabawiłeś się rozstroju żołądka od jedzenia na stacjach benzynowych.
W skrócie,
nie możesz wiedzieć, czy chcesz coś robić, dopóki nie zaczniesz tego robić.
Dlatego zaczynaj szybko i rzucaj szybko, jak tylko zorientujesz się, że jednak to zajęcie nie jest dla ciebie.
Częsta pułapka na tym etapie polega na myśleniu, że jak tylko ten nieprzyjemny etap się skończy, to później już będziesz mógł robić tylko to, co sprawia ci szczęście. Może się tak zdarzyć, ale jest to mało prawdopodobne. Bardziej prawdopodobne jest to, że jak nie lubisz tego, co robisz teraz, to dalej nadal będziesz musiał znosić robienie rzeczy, których nie będziesz lubił jeszcze bardziej.
Inną bolączką tego etapu jest brak akceptacji ze strony bliskich ci osób. Zapewne przynajmniej raz usłyszysz, że „ciągle coś zaczynasz i nigdy nie kończysz”, „jak możesz do czegoś dojść, jak nigdy nic ci nie wychodzi”. Pamiętaj, że twoim celem nie jest do czegoś dojść, ale być szczęśliwym z wykonywanej pracy już teraz. Natomiast te mało konstruktywne komentarze, mimo, że płyną często z pozycji troski o twoje dobro, wręcz przeciwnie przyczyniają się do obniżenia poziomu twojego dobrostanu.
Dlatego bardzo ważne jest, abyś, jak najszybciej zaczął zarabiać pieniądze na robieniu tego, co daje ci szczęście. Uspokoi to twoich bliskich, a tobie da satysfakcję i wymierne potwierdzenie, że to, co robisz jest rzeczywiście komuś potrzebne.
Kolejne rozdziały mają zaszczepić w tobie ducha kapitalisty i przedsiębiorcy.
Pokaż więcej +Zdefiniuj MVP i zacznij zarabiać
Kiedy możesz zacząć zarabiać? Właściwie w każdym momencie, ale jeżeli nie jesteś pewien swoich kompetencji, to załóżmy, że nastąpi to nie póżniej niż po 1000 godzinach robienia tego, co sprawia ci radość.
Dokumentuj swoje działania, licz godziny, które spędzasz na nauce i praktykowaniu tego, co sprawia ci radość. Jak dojdziesz do 1000 godzin, to jest to najwyższy czas, żeby poszukać klientów.
Zdefiniuje swój Minimum Viable Product (MVP), czyli produkt o kluczowej funkcjonalności, który będzie posiadał funkcje o minimalnej wartości dla twojej grupy odbiorców.
To nie jest czas na rozwijanie kompletnego produktu, który wymaga szerokiej strategii, dużych nakładów kosztów oraz zatrudnienia pracowników.
Takim kompletnym produktem mógłby być przykładowo koncert na stadionie z ogromnym nagłośnieniem, kompleksowym oświetleniem, efektami, pełnym bandem i grupą tancerzy. W tym przypadku MVP będzie koncertem akustycznym solo, na którym sam sobie będziesz akompaniował lub zaśpiewasz do podkładu, przedstawisz się, opowiesz o sobie, o twoich kompozycjach i wartościach, które za sobą niesiesz.
Jeżeli nagrywasz podkasty, twoim MVP będzie dobrze zrealizowane nagranie audio. Jeżeli jesteś aktorem, twoim MVP będzie nagranie lektorskie czytanki dla dzieci lub lokalnej reklamy. Jeżeli jesteś grafikiem, twoim MVP może być realizowanie zleceń typograficznych do reklam internetowych. I tak dalej, itd.
W rozmowach ze znajomymi chwal się swoim MVP. Naucz się wypowiadać jednym tchem, np.:
- teraz zajmuję się projektowaniem czcionek do reklam,
- teraz gram koncerty akustyczne dla samotnych ludzi po czterdziestce,
- teraz nagrywam głosy do bajek dla dzieci,
- teraz nagrywam podkasty o zdrowym gotowaniu,
- …
Jest to bardzo ważne, bo twoimi pierwszymi klientami będą zapewne znajomi lub znajomi znajomych. Niech wiedzą, czym się zajmujesz.
Ustal i podaj do publicznej wiadomości cenę za swój produkt.
Umówmy się, w prawdzie robisz to, co kochasz, ale prawdopodobnie nie jesteś jeszcze w tym bardzo dobry, a na pewno nie masz doświadczenia pracy z klientem. Dlatego, cały czas mając na uwadze cenę docelową, na początku zaproponuj zniżki na twój produkt lub usługę.
Możesz zacząć nawet od zniżki -100%, upewnij się, że nawet bez wynagrodzenia nadal lubisz wykonywać swoją nową pracę, kontakty z klientem, ustalenia produktowe, artystyczne i kontraktowe. To jest bardzo ważny etap. Jeżeli jesteś w stanie robić to bez pieniędzy, to tym bardziej odczujesz radość, jak już ktoś ci za to zapłaci. W miarę zdobywania praktyki i nowych klientów, podnoś ceną. Kolejnemu klientowi zaproponuj -85%, następniku -80%, – 75% i tak dalej. Za zarobione w ten sposób pieniądze doskonal się w tym co robisz, inwestuj w potrzebne narzędzia, spotkania mentorskie. W ten sposób szybciej dojdziesz do poziomu stawki za twoją pracę, z której będziesz mógł się utrzymać, opłacić wszystkie rachunki, odłożyć na wakacje i emeryturę.
Na tym etapie udoskonalaj swój model biznesowy, kanały komunikacyjne, równowagę pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Stwórz swoją stronę i sklep internetowy lub stacjonarny.
Pokaż więcej +Zdefiniuj gamę produktów na każdą kieszeń
Wiesz, ile wynoszą twoje comiesięczne rachunki, ile wydajesz na produkty spożywcze, lekarzy, weterynarzy, kulturę i rozrywkę. Wiesz zatem dokładnie, ile musisz miesięcznie zarabiać, żeby to wszystko dostarczyć sobie i twoim bliskim.
Pamiętaj jednak, że twoi klienci też mają swoje uwarunkowania finansowe i może ich zwyczajnie nie stać na wydanie sumy pieniędzy, którą ustaliłeś za swój główny produkt. Dlatego postaraj się rozszerzyć gamę oferowanych produktów i usług, tak, żebyś oferował coś na każdą kieszeń, od 0 zł do kilku tysięcy, a może i kilkuset tysięcy złotych.
Postępuj w zgodzie ze sobą. Nie chcesz rozdawać owoców swojej wielogodzinnej pracy za darmo, ale zawsze możesz zaoferować tańszą wersję swojego produktu.
Weźmy za przykład edycję audio. Możesz ją wykonać ręcznie i uzyskasz wtedy najlepszą jakość, ale zajmie ci to wiele godzin. Możesz też wykonać ją automatycznie, zajmie ci to kilkadziesiąt minut, nie uzyskasz idealnych rezultatów, ale będą one akceptowalne dla kogoś z ograniczonym budżetem.
Inny przykład: aranżacja podkładu do piosenki. Wykonanie pełnej aranżacji instrumentalnej to zadanie na kilkanaście dni, kolejne dni trzeba poświęcić na dopracowanie miksu i masteringu takiego nagrania. Przy ograniczonym budżecie, zaproponuj stworzenie akompaniamentu na jeden instrument polifoniczny. Spędzisz nad nim mniej czasu i zmieścisz się w budżecie.
Najtańsza rzecz, którą możesz zaproponować i dla ciebie najlepsza, to sprzedaż materiałów szkoleniowych, książek i e-booków, z których kupujący może dowiedzieć się, jakich narzędzi użyć, żeby uzyskać zbliżony efekt to tego, który ty oferujesz. Zapytasz może dlaczego uważam, że jest to dla ciebie najlepsze? Przecież w materiałach szkoleniowych zdradzasz wiedzę, a tym samym pozbawiasz siebie pracy w przyszłości. Otóż, sprzedaż materiałów szkoleniowych jest dla ciebie najlepszym dochodem, bo jest to dochód pasywny, który możesz skalować w nieskończoność.
Twórz profesjonalne multimedialne materiały szkoleniowe z POMANO ☉ radość tworzenia. Przygotujemy dla ciebie animacje, infografiki, zrealizujemy edycję monologów i dialogów tak, aby twoje szkolenia miały profesjonalną jakość.
Testuj swoje produkty na nowych klientach, udoskonalaj je, tak, żeby jak najlepiej odpowiadały na ich potrzeby.
Stwarzaj procesy, żeby powtarzalne czynności były wykonywane z automatu albo nawet dosłownie automatycznie.
Więcej o skalowaniu dowiesz się w kolejnym rozdziale.
Pokaż więcej +Skaluj
Na tym etapie masz już swój sztandarowy produkt oraz gamę różnych produktów na każdą kieszeń. Twoje produkty i usługi przeszły fazę testów i wiesz, że to, co oferujesz jest potrzebne, masz na to potwierdzenie w postaci zadowolonych klientów.
Teraz przyszła pora na skalowanie, czyli szukanie nowych klientów, rynków i zatrudnienie pracowników do obsługi wszystkich zamówień. Konieczne będzie udoskonalenie procesów, tak, żeby twoje usługi miały powtarzalną, doskonałą jakość, niezależnie od pracownika, który je realizuje.
Skalowanie biznesu to oddzielny temat, którego nie uda mi się nawet streścić w krótkim wpisie.
Znajduj klientów i nawiązuj z nimi bezpośredni kontakt dzięki:
- generowaniu leadów,
- tworzeniu lejków sprzedażowych,
- stosowaniu technik sprzedaży,
- utrzymywaniu kontaktu z klientami.
Rozwijaj działalność i jej ekosystem
Zanim rozpoczniesz ten etap, zauważ, że już dawno spełniło się twoje marzenie. Żyjesz z tego, że codziennie robisz to, co kochasz. Czy tak już będzie zawsze?
Otóż, wg Harari, nie będzie. Przyzwyczaisz się, znudzisz, drobne problemy z biegiem lat urosną do przeszkód, których nie będzie ci się chciało przeskakiwać. Może nawet zechcesz rzucić, to co zbudowałeś i zacząć wszystko od nowa, albo przekazać twój biznes komuś innemu i przejść na zasłużoną emeryturę.
Czytając teraz te słowa, trudno jest ci uwierzyć, ale prawdopodobnie będzie to najlepsze wyjście. Dlatego, żeby przygotować swój wielki exodus, już dziś zadbaj o ekosystem twojej działalności. Zatrudnij i wyszkól managerów, przetestuj i podpisz długoterminowe kontrakty z podwykonawcami i prawnikami. Zaszczep twoje marzenie w kimś innym, młodszym, otwartym, pełnym energii, chęci i pomysłów, jak ty kiedyś. Zadbaj o rozszerzenie oferty twojej działalności, o wykorzystanie nowych technologii. W skrócie, zapewnij swojemu marzeniu kontynuację, dziedzictwo. Niech twoje marzenie, twoja działalność nadal funkcjonuje i służy innym, nawet, jeżeli już bez twojego udziału.
Wypłynęliśmy na szerokie wody dalekiej przyszłości. Chociaż specjalnie nie umiejscawiałam tych etapów w czasie, to mam nadzieję, że czujesz, że jest to podróż na lata. Nie oczekuj, że wszystko uda się zrealizować w pierwszym roku, wszak przecież nie to jest ważne. Ważne, że od pierwszego dnia tej podróży zacząłeś dostrzegać i odczuwać coraz więcej radości każdego dnia.
A teraz, wróć do punktu pierwszego, zamknij tę stronę i zacznij tworzyć!
Wróć w punkcie 3!
Radosnego tworzenia!
Pokaż więcej +Plany abonamentowe
do edycji
i instrumentarium
POPULARNE
Abonament możesz w każdej chwili zawiesić.
Nikomu nie udostępniamy twoich danych.
